piątek, 26 lipca 2013

Prolog


 Zawsze miałam plan. Wyprzedzał to co działo się w moim życiu o 5 lat. Byłam przygotowana na wszystko i wszędzie. Nie do przyjęcia była dla mnie porażka, czy ustępstwo. Zawsze musiałam postawić na swoim, nawet jako małe dziecko umiałam manipulować ludźmi. Mama mawiała, że mam to po tacie. Musiałam uwierzyć jej na słowo, bo nigdy nie było mi dane go poznać. To właśnie po nim – według matki – odziedziczyłam, tak charakterystyczne dla mnie upór i wolę wolaki. Szczerze powiedziawszy to właśnie z tych dwóch cech jestem najbardziej dumna. 
Mój plan obejmował liceum, studia, a później pracę – jako redaktor naczelna „Rzeczpospolita” – na razie jednak musiałam zadowolić się pracą dla kobiecego magazynu. „Chwila dla Ciebie”.
Wiedziałam jednak, że mój czas nadejdzie. Nie zdawałam sobie tylko sprawy, co będzie to ze sobą wiązało…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz